Pan Fotograf?

2
13:55

Kocur miał kiedyś marzenie, bardzo ambitne - chciał zostać fotografem. 
Żył sobie kilka lat, nie spełniając go, aż pewnego dnia,
uzbierawszy uprzednio odpowiednią kwotę, kupił swój pierwszy aparat. 
Był to (nie)zwykły Nikon Coolpix L820

A co było dalej?
Przekonajcie się sami c:
Czasy się zmieniają, ale marzenia pozostają.


No i od dnia zakupy zaczęła się nauka robienia w miarę dobrych zdjęć.
Nawet nieźle mi szło, z każdym dniem zdjęcia wychodziły ładniejsze...

Jakoś w styczniu utworzyłam swój FanPage - Kocur Photography
Kilka miesięcy stał nie ruszany, aż w końcu postanowiłam wrzucić na niego pierwsze zdjęcie.

Potem wrzuciłam następne...
I następne

Nie mam pojęcia dlaczego ludziom się to spodobało.
Niemniej jednak, Maddie nadal namawiała mnie bym wrzucała zdjęcia na fb,  chociaż dwa-trzy na tydzień. Pozapraszałam znajomych do polubienia, moje kochanie też mi ciut w tym pomogło. A potem jakimś trafem odezwała się do mnie przyjaciółka mojej dziewczynki i poprosiła bym była fotografem podczas wieczoru panieńskiego. Dowiedziałam się na jakiej zasadzie ma się to odbywać, zastanawiałam się nad tym długo, ale się zgodziłam. To było dla mnie wyzwanie. Dlaczego? Bo od zawsze fotografowałam zwierzęta, roślinki i rzeczy, a ludzi tylko czasami... Dzień przed owym wyzwaniem stresik mnie zżerał, bałam się, że żadne zdjęcia nie wyjdą i panna młoda będzie zawiedziona. Cóż, okazało się, że nie miałam powodu do stresu. Wszystko się udało. I tym sposobem zostałam Panem Fotografem (panem, bo panią brzmi gorzej) znajomych mojej dziewczynki C:


I zastanawiam się czy nie założyć małej firmy fotograficznej, bo czemu nie? C:
Co o tym sądzicie?



Różowy nosek <3

Mówią na mnie Kocur. Mieszkam w Krakowie. Od 2015 roku jestem pełnoletnia.

2 komentarze:

  1. Niech się Tobie marzenia spełniają! Masz talent do zdjęć, wykorzystaj go mądrze. :D
    A co do poprzedniego komentarza - za miesiąc też mi możesz życzyć udanego roku, ale studenckiego. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, jak tam? :) Zbliża się październik, czekam na nowy post. :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.